Gra w kolory.
Liczyłam na wiosnę po Maderze, a tu ciągle przedwiośnie. 26 marca w górach, trasa dla bobasa.
I w tej szarej wsi - niespodziewana rzeźba godna MOCAKu.. ;)
Kiedyś w końcu uda nam się pójść tam na randkę... ale póki co - ciekawe obrazy z klatki schodowej
Inspiracje z sylwestra w domku w górach:
Królowa przedmieścia w grudniu:
Komentarze
Prześlij komentarz